Po słonecznych i aktywnych wakacjach, ciężko zmobilizować się do konfrontacji z kuchnią. Jednak blogowanie silnie uzależnia, stymuluje do działania i daje mnóstwo satysfakcji, dlatego w gorący wieczór wyrabiam kruche ciasto z mąki orkiszowej, kolejno wylepiam ciastem metalowe foremki i krótko piekę kruche babeczki. Jutro będzie nowy wpis 🙂
Gotowe ciastka, delikatnie wyciągam z foremek zaraz po upieczeniu. Nie wykorzystane białka można zamrozić, przydadzą się np. na dietetyczny omlet lub ciasteczka bez mąki. Masę z mascarpone można zastąpić ulubionym budyniem, wtedy przydadzą się letnie owoce tj. maliny, truskawki, jeżyny. Bardzo polecam 🙂
Składniki na 8 dużych babeczek o średnicy 8 cm.
- 250 g mąki pszennej lub orkiszowej typ 700
- 12 – 13 dkg masła
- 3 łyżki cukru
- 3 żółtka
- łyżka wody mineralnej
- szczypta soli
Masło siekam z przesianą mąką, dodaję resztę składników i wyrabiam gładkie ciasto. Ciasto owijam w folię spożywczą i daję do lodówki na 1 godzinę.
Foremki delikatnie natłuszczam. Dokładnie wylepiam schłodzonym ciastem dno i boki foremek. Widelcem nakłuwam spody. Babeczki daję do nagrzanego piekarnika i piekę około 15 minut, w temp. 180 stopni. Babeczki powinny lekko się zrumienić. Gotowe babeczki ostrożnie wyciągam z foremek i studzę.
Składniki na krem
- 150 g śmietany kremówki mocno schłodzonej
- 200 g serka mascarpone
- 3 łyżki czekoladowego napoju Nesquik w proszku
Mocno schłodzoną kremówkę ubijam z proszkiem Nesquik na gęsty krem, dodaję mascarpone i krótko mieszam, tylko do połączenia składników. Krem daję do lodówki na 30 minut. Przed podaniem napełniam babeczki kremem, dekoruję owocami i listkami mięty. Smacznego 🙂
19 komentarzy
urocze babeczki 🙂
trzymam zawsze z puszce kilkanaście takich kruchych spodów, w razie niespodziewanych gości wystarczy je nadziać i mamy szybki deser;)
Pyszne! Porywam jedną 😉
Jakie urodziwe babeczki i te jeżynki 🙂
Wyglądają nieźle :-). Ja dziś piłem koktajl z jeżynami :-).
babeczki wyglądają pysznie:)
Witamy z powrotem! 🙂 A babeczkę porywam do kawy. Ach..byłaby idealna! 🙂
Pychotka. A wlasnie mialam w lodowce mascarpone, z ktorym nie wiedzialam co zrobic. Pozdrawiam serdecznie Beata
Super, że wróciłaś 🙂 Babeczki palce lizać! 😀
Kruche ciasto i krem z mascarpone, do tego jeżyny. Idealne babeczki 🙂
Takie babeczki kojarzą mi się z urodzinami koleżanki z przedszkola. Co roku, jak mnie zapraszała, jej mama kupowała gotowe spody babeczkowe, układała różne owoce i dawała duuuużo bitej śmietany. Kochałam to, choć było w zasadzie kupne i proste jak drut. Dla mnie to nawet lepiej, bo jestem niegotująca, więc deser w minutę mogłabym zrobić. Co innego Twój przepis, tu już trzeba trochę posiedzieć w kuchni i przede wszystkim lubić gotować. Ja nie lubię 🙁
Zapraszam do zajrzenia na mojego bloga ze słodkościami: http://www.livingonmyown.pl
Ale mi narobiłaś ochoty, poproszę jedną 🙂
Uwielbiam takie babeczki, piec i zajadać, pycha:)
Pyszne te babeczki, udekorowane bosko 🙂
Babeczki to moje ulubione ciastka, jak się domyślasz, najczęściej je kupuję 😉 Ciekawostką dla mnie jest to, że białka można zamrozić… I co, potem da się z nich ubijać pianę?
Tak, piana może nie wychodzi tak sztywna, ale w wypiekach się sprawdza 🙂
No no, smakowite :>
Babeczki i piękne i pysznie. Tak apetycznie udekorowane, aż chciałoby się schrupać:)
Białka też zamrażam. To dobry patent na te niewykorzystane 🙂
O pyszności 🙂 muszę rozejrzeć się za takimi foremkami 🙂