Naprawdę dobre pierogi jadłam w małej bieszczadzkiej wsi. Siedząc z mężem na dużym drewnianym tarasie z pięknym widokiem, słuchając rosyjskich melodii, zajadałam pierogi z borówkami i bitą śmietaną. To była uczta dla wielu zmysłów. Dzisiaj patrząc na jagody w sklepie pomyślałam, że warto byłoby przeżyć namiastkę tamtej chwili. Polecam!!!
Składniki
- 3 szkl. mąki
- 3/4 szklanki gorącej wody
- duża łyżka masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- 200 g. jagód+ łyżka cukru+ łyżka mąki
Do podania
- kubek gęstej śmietany
- 100 g. roztopionego masła
- cukier do posypania
Sposób wykonania
- Jagody mieszam z cukrem i mąką, odstawiam.
- W gorącej wodzie rozpuszczam masło, mąkę wysypuję na stolnice, dodaję jajko, sól, wszystko mieszam stopniowo dolewając wodę z masłem, wyrabiam ciasto. Ciasto powinno być elastyczne i w miarę miękkie, jeżeli się klei dosypuję trochę mąki. Ciasto owijam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na 30 min.
- Dzielę ciasto na dwie połowy, jedną odstawiam, drugą rozwałkowuje na grubość ok.2-3 mm. Szklanką wycinam krążki, na środek każdego kładę łyżeczkę farszu i staranne zlepiam./ Krążki lepiej się skleja, jeżeli połowę brzegu posmarujesz wodą, lub dociśniesz brzegi widelcem/. Tą samą czynność powtarzam z drugą połową ciasta
- W większym garnku gotuję wodę z dwoma łyżeczkami soli, do wrzątku wrzucam pierogi, gotuję ok.10 min./czas gotowania zależy od grubości ciasta/. Odcedzam.
- Gorące pierogi wykładam na talerz, polewam roztopionym masłem, śmietaną i cukrem. Smacznego!!!