Dla mnie ten przepis na bezy, ze starego zeszytu jest niezawodny. Bezy pieczemy ( suszymy ) w stałej temperaturze 140 stopni. W czasie suszenia, nie otwieramy piekarnika. Gotowe bezy są bardzo delikatne i kruche, w środku subtelnie wilgotne.
Te bezy mocno uzależniają, najlepiej większość od razu, rozdać sąsiadom i znajomym. Swoją drogą, bezy domowej roboty, zapakowane w celofanową torebkę, będą znakomitym upominkiem dla bliskich 🙂
Składniki
- 4 białka ( z dużych jaj )
- 250 g drobnego cukru ( nie cukru pudru )
- 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
- szczypta soli
Przyda się – większy woreczek strunowy na mrożonki lub szpryca cukiernicza.
Piekarnik nastaw na 140 stopni.
Białka daj do szklanej miseczki. Jeżeli białka są z lodówki, odłóż białka na 10 minut do ocieplenia.
Dodaj szczyptę soli i ubijaj białka na gęstą pianę. Następnie stopniowo dodawaj cukier ( po jednej łyżce ). Po każdej porcji cukru, ubijaj do rozpuszczenia.
Kiedy cukier się skończy, ubijaj jeszcze chwilę na średnich obrotach. Gotowa piana powinna być bardzo zwarta, sztywna i lśniąca. Może mieć delikatnie kremowy kolor.
Na koniec dodaj ocet winny i ponownie połącz składniki.
Dużą blaszkę, wyłóż papierem do pieczenia. Jeżeli używasz woreczka, przytnij dolny róg i napełnij woreczek pianą. Na papier wyciskaj małe bezy w małych odległościach. W czasie pieczenia bezy rosną i zbyt ciasno wyciskane, mogą się posklejać.
Bezy piecz ( susz ) w temperaturze 140 stopni, około 35 – 40 minut. Ja suszyłam bezy na środkowej półce piekarnika.
Większe bezy o średnicy około 8 cm. będą lekko kleiste w środku. Małe o średnicy 4-5 cm. będą bardziej wysuszone.
Ważne zasady ubijania białek na biszkopty i bezy
- widełki miksera i miseczka, powinny być czyste i suche
- do białka nie może się dostać, nawet odrobina żółtka czy wody
- najlepiej, kiedy miseczka do ubijania jest ze stali nierdzewnej lub szklana
- białka wg. mnie powinny być w temperaturze pokojowej ( niektórzy uważają, że nie jest to żelazna zasada )
19 komentarzy
idealne:)
Na pewno skorzystam 🙂
Polecam 🙂
Bezy wyglądają smacznie, właśnie się za nie zabieram w związku z tym mam pytanie jak najlepiej przechowywać aby nie zmiękły?
Ja przechowuję w większej, papierowej torebce. Pozdrawiam 🙂
Kochamy bezy! Najbardziej takie chrupkie z zewnątrz i miękkie w środku
a widzisz, taki niezawodny przepis się przyda. bo różnie mówią, raz, żeby otwierać piekarnik innym razem, żeby zmieniać temperaturę…
Tak właśnie jest, to otwierać, to zwiększać temperaturę, potem zmniejszać. Tutaj jest prościej 🙂
Zapamiętam i może kiedyś skorzystam bo jeszcze bezów nie piekłam 🙂
Z bezy mamy tak, że jedna z nas lubi a druga nie 😛
Prezentują się doskonale! Takie chrupie na wierzchu i wilgotne w środku lubię jeść z dżemem. Mnie to wystarcza zamiast deseru 🙂
bardzo lubimy i często robię nawet z jednego białka:)
pięknie wyszły:)
Mniam, bardzo apetycznie wyglądają, niestety u mnie w domu tylko ja lubię bezy 🙂
TO SUPER PRZEPIS BO MI NIE ZAWSZE WYCHODZĄ
Super przepis,na pewno skorzystam, pozdrawiam 🙂
O tak, jestem wielką fanką bezy.
Piękne bezy, choć ja za bezami nie przepadam to jednak doceniam ich piękno i kunszt zrobienia
Z 5 białek zniknęły w 1 dobę
Cieszę się, że smakowały 😀 😀