Home Dania i dodatki Puszyste racuchy kokosowe z bananem

Puszyste racuchy kokosowe z bananem

autor admin
Puszyste racuchy kokosowe z bananami
Print Friendly, PDF & Email

Puszyste racuchy z egzotycznym akcentem, przygotowane na mleczku kokosowym z dodatkiem słodkich bananów. Ciasto drożdżowe, przygotowane ma mleczku kokosowym, rośnie tak samo intensywnie, jak na mleku zwierzęcym. Surowe ciasto ma nieco ciągnącą konsystencję, ale przy odrobinie chęci, uformujesz z ciasta zgrabne racuszki 🙂 Racuchy smażone/pieczone bez tłuszczu, smakują także na zimno, możesz je podać na deser, czy na śniadanie 🙂

Składniki

  • 2 szklanki mąki pszennej lub pszennej orkiszowej
  • 1 szklanka mleczka kokosowego
  • 1 duże jajko
  • 2 małe banany
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • saszetka suszonych drożdży
  • olej do smażenia ( opcjonalnie )

Do podania

  • syrop klonowy
  • sos owocowy

Mleczko kokosowe, powinno mieć płynną konsystencję. Jeżeli jest taka potrzeba zmiksuj mleczko i delikatnie podgrzej.

Jajko dokładnie ubij rózgą kuchenną.

Z bananów usuń końcówki i pokrój na półplasterki.

Mąkę przesiej do miseczki, zrób w środku mały dołek. Dodaj suszone drożdże i miód. Na koniec dodaj letnie mleczko kokosowe i jajko.

Całość dokładnie wymieszaj drewnianą łyżką. Miseczkę przykryj lnianą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce, na około 30 minut. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Tuż przed smażeniem dodaj banany i ponownie wymieszaj.

Rozgrzej patelnię z nieprzywierającym dnem ( można delikatnie posmarować dno patelni, olejem roślinnym ).

Łyżką nabieraj porcje ciasta i uformuj na patelni małe racuszki. Smaż na małym ogniu, z każdej strony na rumiano. Od razu podawaj z syropem klonowym lub z sosem owocowym 🙂 Smacznego 🙂

 

 

 

Powiązane posty

4 komentarze

Magdalena 22 listopada 2018 - 19:58

ale puchate:)

Odpowiedź
Iwona 24 listopada 2018 - 19:49

Wyglądają zacnie 🙂

Odpowiedź
Joanna 25 listopada 2018 - 14:25

To coś dla mnie bo kokos i banany uwielbiam 🙂

Odpowiedź
Kuchcik gotuje 26 listopada 2018 - 11:37

Pyszne racuszki, aż naszła mnie na nie ochota 🙂 Dawno ich nie robiłam.

Odpowiedź

Zostaw komentarz