Jedyna słuszna zupa na upały – chłodnik. U mnie dzisiaj z ogórków gruntowych, które w tym roku wyjątkowo obrodziły. Prosta zupa bez gotowania, wystarczy zmiksować ogórki z jogurtem i z warzywami, a następnie wszytko schłodzić. Do podania, dobre będą grzanki o czosnkowo – cebulowym aromacie 🙂

Składniki / 2 małe porcje
- dwa duże ogórki gruntowe
- 200 g jogurtu greckiego
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 cebuli
- łyżka masła klarowanego
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 1 razowa bułeczka
- szczypta chili
- sól i pieprz do smaku
Bułkę razową kroję na małą kostkę.
Ogórki obieram i kroję wzdłuż na dwie połowy, usuwam pestki. Miąższ kroję na mniejsze kawałki i wrzucam do pojemnika blendera.
Cebulę obieram i kroję na mniejsze kawałki. Ząbki czosnku kroję na plasterki.
Na patelni topię masło klarowane. Na rozgrzany tłuszcz, daję cebulę i czosnek, smażę krótko, do czasu kiedy cebula odparuje wodę.
Cebulę i czosnek dodaję do ogórków.
Na tą samą patelnię, daję kawałki razowej bułki. Grzanki podgrzewam mieszając, do zrumienienia.
Do kielicha blendera, dodaję jogurt i koperek.
Wszystko miksuję na krem, dodaję papryczkę chili i doprawiam do smaku.
Krem schładzam w lodówce przynajmniej przez godzinę. Podaję z chrupiącymi grzankami. Smacznego 🙂




5 komentarzy
Musi ciekawie smakować, nie jadłyśmy jeszcze takiego dania 🙂
No po prostu rewelacja!
Bardzo mi się podoba 🙂
No to teraz nie pozostaje nic innego jak wypróbować.
Super!
Pozdrowionka serdeczne 🙂
Jedyna zupa, którą da się zjeść w taki gorąc:)
wygląda fajnie, ale…nie lubię chłodników 😉
na ochłodę idealna zupka 🙂