Serdecznie dziękuję Krysi i Beatce za nominację do Liebster Award, na Wasze pytania odpowiem jeszcze w tym tygodniu, tymczasem spieszę się z wpisem na syrop z mniszka lekarskiego.
Spieszę się, ponieważ kwiaty mniszka w niektórych rejonach kraju już zaczynają przekwitać. Mniszek lekarski w różnych rejonach Polski nazywany jest inaczej…mlecz, dmuchawiec, maik, to roślina bardzo znana i ceniona w ziołolecznictwie. Surowcem leczniczym mniszka są liście , korzenie i kwiaty.
Kuracja mniszkiem przywróci prawidłowy skład krwi i wspomoże oczyszczanie organizmu. Kwiaty i liście mniszka są bogate w witaminę C i B oraz w potas, krzem i magnez. Syrop jest pomocny przy przeziębieniach i uporczywym kaszlu, pijemy go z herbatą, lub samodzielnie. Polecam również do naleśników i deserów 🙂
Składniki
- około 400 koszyczków kwiatowych mniszka
- 1 l. wody
- 1 kg cukru
- sok z jednej cytryny lub z dwóch pomarańczy
21 komentarzy
przeczytałam przepis i nabrałam ochoty, żeby pojechać za miasto, nazbierać kwiatów i zrobić syrop. Jeżeli smakuje tak obłędnie, jak przepis to oprócz tego, że ma wartości lecznice musi być pyszny.
Jej ! ten przepis spadł mi z nieba …tyle mam teraz ich w ogrodzie że jutro z rana zrobię z nich syrop . Dam znać jak mi poszło ! Pozdrawiam ciepło
Dziękuję i pozdrawiam : )
Piękny ,bursztynowy kolor ,ale zbierać by mi się nie chciało .
muszę go zrobić!
ten syrop widziałam już na blogach w tamtym roku, ale jakoś jestem za leniwa by się za niego wziąć 😛
i znowu uczysz mnie czegoś nowego 🙂
Ale fajny i naturalny przepis muszę go sobie gdzies odłożyc. Pozdrawiam Beata
Planuję w weekend majowy nazbierać kwiatków. W tamtym roku wszystkie słoiki zużyłam do kawy w ciągu miesiąca 😉
Ciekawy pomysł z tą kawą : )
Mamy jeszcze dwie buteleczki takiego syropu 🙂 ale mama już szykuje nastepne, pozdrawiam
Fajny, prosty przepis:) Przeraża mnie tylko ilość cukru.
Mnie też ta ilość przeraża, ale żeby powstał syrop nie ma innej alternatywy : )
Nigdy nie słyszałam o takim syropie szczerze powiem, ale bardzo mnie zainteresował 😉 Zawsze warto mieć coś takiego naturalnego na przeziębienia w domu 🙂
Ha, czyli sezon na mniszka trwa…..:))
Syropu jeszcze nie robiłam….. a brzmi i wygląda kusząco….trochę się boję, że przy moim łakomstwie zbyt długo by się u mnie nie,, ostał.,,……:))
Pozdrawiam…..
Nie wiedziałam, że takie cuda można ze zwykłego mlecza zrobić. Chyba pojadę dzisiaj do siebie na łąkę zobaczyć, czy nie przekwitły.
Marzy mi się taki syrop, może się skusze i spróbuję go zrobić? 🙂
Bardzo ciekawy przepis – myślę, że warto go wypróbować 🙂
Cóż za ciekawy pomysł! Jestem ciekawa smaku 🙂
Zrobiłam ten syrop zwany też miodkiem z mniszka przed dwoma laty i zapomniałam o nim. Znalazłam ubiegłego lata i zużylam dość szybko robiąc pyszny napój mieszjąc go z wodą i sokiem z cytryny w upalne dni. Pycha ! Dzis pojechałam na łąkę w mieście oddaloną od ulicy i wolną od sikających psów. Należy zaopatrzyć się w cienkie jednorazowe rękawiczki i niski stołeczek (przy schylaniu boli kręgosłup albo kolana lub nogi przy kucaniu. kwiatki zrywa się jak truskawki lub poziomki.Idzie piorunem. Moje zagotowane w garnku i odczekują na dalszą obróbkę . Polecam !!!
Dziękuję za ten przepis, jeszcze dziś zrobię. Będę tu zaglądać, bo Twój blog jest niezwykle pożyteczny. Pozdrawiam i zapraszam, Basia.