Suszenie, to jedna z najstarszych metod konserwacji żywności. Włosi, od wieków suszą pomidory w gorących promieniach południowego słońca, następnie zalewają je gorącą oliwą z dodatkiem czosnku i ziół. Takie pomidorki dodają do spaghetti, sałatek lub po prostu, zajadają z opiekanym chlebem i z czosnkiem.
W naszym klimacie, suszenie na słońcu nie jest efektywne, można natomiast pomidory podsuszyć na słońcu, a następnie przełożyć do suszarki do owoców i warzyw. Można suszyć pomidory w piekarniku, jednak w piekarniku bez termoobiegu, suszenie nie ma większego sensu.
Bardzo pomocne są suszarki do owoców, warzyw i ziół. Ja miałam możliwość suszenia pomidorów w suszarce ze sklepu Garneczki pl. Trochę obawiałam się konfrontacji z tym urządzeniem, ale od dzisiaj, jest to jedno z ulubionych w mojej kuchni 🙂 Suszarka pracuje bardzo cicho, prawie bezgłośnie, ma płynną regulację temperatury, suszy równomiernie, czas suszenia oczywiście zależy od tego, jak grubo są pocięte warzywa i owoce, oraz jak dużo mają wody.
Moje pomidory, zalewam mieszanką oleju rzepakowego i oliwy z oliwek, do tego kawałeczek chili i czosnek w płatkach. Finalnie otrzymałam, kilka słoiczków pysznie zakonserwowanych pomidorków, które przechowają się przez kilka miesięcy, o ile wcześniej nie zostaną zjedzone 😉
Pomidory suszyłam w suszarce do warzyw i owoców Adler – zobacz tutaj
Składniki
-
pomidory podłużne typu Lima
-
olej rzepakowy, oliwa z oliwek lub olej z pestek winogron ( można użyć mieszanki oleju i oliwy )
-
czosnek w płatkach, świeże zioła włoskie, papryczka chili
-
ocet winny ( opcjonalnie )
-
sól morska
Przydadzą się również
-
szczelnie zamykane, małe słoiczki typu weck
-
suszarka do warzyw i owoców
Pomidory kroję na pół, łyżeczką usuwam pestki.
Połówki pomidorów, układam na półkach suszarki skórką do dołu i delikatnie solę.
Suszę do czasu, kiedy pomidorki będą suche, a skórka na brzegach mocno się pomarszczy ( około 6 – 8 godzin)
Suszone pomidory, można delikatnie skropić octem winnym, przed wsadzeniem do słoików.
Do czystych i wyparzonych słoiczków, upycham pomidory. Do każdego słoiczka, daję po dwie gałązki świeżych ziół ( bazylia, oregano, tymianek ) oraz łyżeczkę czosnku w płatkach. Można również dodać kawałek papryczki chili.
W garnuszku podgrzewam mieszankę oleju i oliwy z oliwek w dowolnej proporcji. Oliwa powinna być gorąca, ale nie może się zagotować.
Gorącą oliwą zalewam pomidory i od razu szczelnie zamykam słoiki. Pomidorki przechowuję w chłodnym i ciemnym miejscu.
Takie pomidorki są znakomite do sałatek, makaronów oraz jedzone bezpośrednio na chrupiącej bagietce. Oliwę smakową po pomidorach, jak najbardziej należy wykorzystać do sałatek i dressingów. Smacznego 🙂
W sklepie Garneczki pl. trwa wyprzedaż sezonowa ( rabaty nawet do – 50% ), więc można upolować naprawdę fajne produkty – zobacz tutaj.
Słoiczki typu weck
11 komentarzy
Nigdy sama nie robiłam, ale chętnie wypróbuję przepis 🙂
takich domowych jeszcze nie robiłam 🙂
Polecam, są lepsze od sklepowych 🙂
Suszone pomidory w oliwie uwielbiam , do mięs są super 🙂 pozdrawiam Małgosiu 🙂
Nie ma to jak domowe, zrobione samemu, super! 🙂
Zdecydowanie jest to coś, czego chcę spróbować!
Uwielbiam suszone pomidory.
Świetna propozycja.
Pozdrowionka popołudniowe 🙂
Sama nigdy nie robiłam, a takie domowe pomidory muszą być pyszne 🙂 spróbuję zrobić, bo mam nawet suszarkę, ale niezbyt często używam 🙂
Kiedy promieni włoskiego słońca brak, to świetny sposób na pomidory! 🙂 Chyba mam na nie ochotę spróbować 🙂
Lubimy suszone pomidory ale nigdy nie robiłyśmy ich same 🙂 Wyślij słoiczek ^^
pomidory suszone kupuję, sama nigdy nie robiłam, ale wyglądają na proste 🙂
Uwielbiam suszone pomidory, mogłabym je jeść codziennie 🙂