Jabłka zapiekane…właśnie taki deser pamiętam z dzieciństwa. Jabłka w takiej formie były podawane w przedszkolu, na koloniach i obozach. Lubiłam bardzo… pałaszowałam ze smakiem i prosiłam o dokładkę. W niedzielę i święta do jabłek podawano tajemniczy, słodki sos. Nie znam receptury, ale myślę, że to był sos waniliowy, taki sam jaki podaje się do szarlotki ( w tamtych czasach, nikt nie dodawał do sosu wanilii, co najwyżej cukier waniliowy ). Właśnie za takim sosem i takim jabłkiem nagle zatęskniłam. Polecam zapiekane jabłka, to doskonały deser na jesienne popołudnia 🙂
Składniki
- 4 kwaskowate jabłka
- filiżanka posiekanych orzechów laskowych
- łyżka masła
Składniki na sos waniliowy
- 3 żółtka
- 100 ml. mleka
- 100 ml. słodkiej śmietanki
- 2 łyżki brązowego cukru
- laska wanilii
Z jabłek ścinam końcówki z ogonkiem. Specjalnym nożykiem wydrążyłam gniazdka nasienne. Jabłka smaruję masłem, dzięki tej czynności skórka nie popęka. Owoce daję na blaszkę, wyłożoną folią do pieczenia i daję do piekarnika, piekę 40 min. w temp. 180 stopni. Jeżeli jabłka będą krócej w piekarniku, będą bardziej chrupiące.
Mleko i śmietankę dałam do rondelka, dodałam laskę wanilii i wydrążone z niej ziarenka. Całość zagotowałam i odstawiłam do przestudzenia. Żółtka utarłam z cukrem na gładki krem. Do przestudzonego mleka, powoli wlewam masę żółtkową ( wcześniej wyjęłam wanilię ). Sos ponownie podgrzewam, cały czas mieszając. Kiedy zgęstnieje, odstawiam.
Gotowe jabłka napełniam orzechami i ciepłe podaję z gorącym sosem. Smacznego 🙂
Laskę wanilii można wykorzystać do zrobienia cukru waniliowego. Pociętą na kawałki laskę wystarczy dać do słoiczka i zasypać cukrem.
27 komentarzy
Przyznam, że tradycyjnych zapiekanych jabłek rodem z PRLu nigdy nie lubiłam, za to z takim sosem zjadlabym chyba wszystkie cztery 🙂
uwielbiam zapiekane jabłka:) nawet na moim ślubie były na deser:))
Zapiekane z takim sosem muszą być przepyszne! Tym bardziej, że bardzo lubię jabłka i chętnie skusiłabym się na jedno takie 🙂
Ja też piekłem jabłka niedawno, ale czekają w kolejce.
Ciekaw jestem tego sosy waniliowego 😀
Świetny pomysł, mam dziś o jednego więcej wiec wykorzystam go na pewno 🙂
Hmmm pieczone jabłuszko…i jeszcze ten obłędny sos 🙂 pyszności. Zabieram jedno ze sobą 🙂
Przy takim deserku mooożna daaaleko odpłynąć .. 🙂
Faktycznie jabłka z sosem waniliowym bywały tez u mnie w domu, ale wyglądały zupełnie inaczej. Bardziej pasuje mi Twoja wersja jest po prostu efektowniejsza 🙂
Moja babcia zawsze piekła jabłka ,co prawda bez sosu ,ale to cudowny deser.
Gosiu ale narobilas mi smaku, jak zawsze przecudne fotki. pozdrawiam Beata
wyglądają świetnie i nie spodziewałabym się ich w takiej wersji! jabłka kojarzą mi się z jesienią, ale w takiej słodkiej odsłonie, nawet ona nie jest mi straszna:)
pieczone jabłka to świetny smak jesieni 🙂
chyba przyda mi się w takim razie drylownica ;P
Niby znane , a nieznane, bo np.nie wiedziałam,że łupinka jabłka nie pęka, gdy posmarowane jest masłem. A z kremem waniliowym jeszcze nie jadłam, dobry pomysł, absolutnie do zrobienia. Jak ja lubię takie jesienne klimaty w kulinariach.
Narobiłaś mi smaku. Chyba jutro sobie zrobię 🙂
Witam na blogu. Pozdrawiam 🙂
Rewelacja 🙂 Jeszcze nie jadłam takiego deseru, już żałuję! 🙂
Ale narobiłaś mi apetytu na takie jabłuszka. Sos… pysznie się zapowiada. Chętnie zjadłabym takie jabłuszko na śniadanie, zamiast kanapki 🙂
o nieee, ja chcę takie! 🙂 wielbię pieczone jabłka, a z tym sosem… poezja 🙂
Bajeczne, myślę, że nie tylko przedszkolaki takie lubią 🙂
To prawda, że to smak dzieciństwa 🙂 pusznie wyglądają te jabłuszka. Pozdrawiam 🙂
Całkiem ciekawy przepis, tym bardziej, że nigdy w życiu nie jadłam pieczonych jabłek – uwierzysz? 😉 Chcę spróbować czy dużo straciłam.
Jabłka zapiekane z sosem jabłkowym kojarzą mi się z wycieczkami szkolnymi – często właśnie na takich wyjazdach na deser jedliśmy jabłka zapiekane ale z sosem karmelowym. Były bardzoo słodkie. Chętnie spróbuje jak smakują z sosem waniliowym 😉
Jezu, ja muszę przestać wchodzić na blogi o tak późnych porach… narobiłaś mi smaku i zaraz zrobię skok na lodówkę :))
Pysznie wygląda to jabłko, mniam!
tak jak napisałaś takie jabłka to smak dzieciństwa 🙂
Dzieci je uwielbiają, a dorośli się nimi zajadają. Pyszna propozycja !