Smaczne muffiny o oryginalnym, imbirowo – gruszkowym smaku wg. przepisu Nigelli Lawson. Babeczki są bardzo proste w wykonaniu i jak wszystkie muffiny są niezawodne, po prosu nie mogą się nie udać 🙂
Wystarczy osobno wymieszać składniki mokre i suche, a następnie dokładnie je połączyć. Muffiny będą smakowały z gorącą kawą i herbatą, sprawdzą się również jako śniadaniówka do pracy i do szkoły 🙂
Składniki
- 250 g. mąki pszennej ( można dodać 100 g mąki razowej pszennej )*
- 100 g cukru
- 2 łyżki cukru brązowego do posypania babeczek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 140 ml kwaśnej śmietany
- 125 ml oleju
- 2 jaja
- 1 pełna łyżeczka imbiru w proszku
- 1 łyżka miodu
- 2 dojrzałe gruszki obrane pokrojone w kostkę
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W jednym naczyniu mieszam składniki mokre – śmietanę, jajka, olej, miód.
W drugim naczyniu mieszam suche składniki – mąkę, cukier, proszek do pieczenia, imbir.
Suche składniki łączę z mokrymi, wszystko dokładnie mieszam, dodaję pokrojone gruszki i ponownie mieszam.
Foremkę na muffiny wykładam papilotkami, każdą wypełniam ciastem. Wierzch każdej babeczki, posypuję brązowym cukrem.
Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, około 20 minut. Muffiny powinny się mocno przyrumienić.
Gotowe odstawiam do przestudzenia.
Udanych wypieków 🙂
* Jeżeli zastąpimy część mąki pszennej mąką razową, musimy dodać więcej składników mokrych np. jedno jajko i kilka łyżek oleju.
11 komentarzy
kocham smak imbiru 🙂
gruszka i imbir – super połączenie 🙂
Pewnie, że warto spróbować.
Bardzo fajnie się one prezentują.
Może spróbuję i ja? Lubię Nigellę.
Pozdrawiam 🙂
Połączenie imbiru i gruszek to strzał w 10. Do tego ta cukrowa posypka- mniam!
Pyszne muffinki 🙂 Bardzo lubię połączenie owoców z imbirem, który świetnie podkręca smak 🙂
bardzo fajne muffinki
Wspaniałe muffiny :)! Dziękuję za przepis i pozdrawiam Cię serdecznie:).
Cieszę się, że smakowały 🙂 Pozdrawiam 🙂
Na pewno są boskie! Uwielbiam przepisy Nigelli 🙂
Ależ apetycznie się prezentują 🙂 Przepisy Nigelli bardzo lubię, bo zawsze się udają 🙂
Muffinkom nigdy nie mówimy nie. Zwłaszcza jak wyglądają właśnie tak ^^