Masło klarowane, to zdrowsza i delikatniejsza wersja zwykłego masła. Masło klarowane ma wysoką temperaturę dymienia, można na nim smażyć i piec bez obaw, że masło zacznie się przypalać. Podczas smażenia, nie wytrącają się szkodliwe produkty spalania, a przysłowiowa jajecznica nie nasiąknie zapachem spalenizny 🙂
Masło klarowane, powstaje w procesie powolnego podgrzewania masła, wytrąca się wtedy kazeina ( białka mleka ) i laktoza ( cukier mleczny ). Otrzymamy czysty, wysokiej jakości tłuszcz, bez osadów i alergenów, typowych dla produktów mlecznych.
Czy opłaca się robić masło klarowane ?? Tak, tym bardziej, że w dyskontach coraz częściej pojawia się masło dobrej jakości w promocyjnych cenach. Z dwóch kostek masła, można zrobić mały zapas, delikatnego tłuszczu do smażenia omletów, ryb, warzyw do zup-kremów itd. 🙂
Składniki na masło klarowane
- 2 kostki ( 400 g ) naturalnego masła 82 % tłuszczu
Przyda się też, czysty słoiczek o pojemności 400 g i bardzo gęste, małe sitko.
Masło pokrój na mniejsze kawałki, daj do mniejszego naczynia i bardzo wolno podgrzewaj.
Kiedy masło się rozpuści, na powierzchni pojawi się biała piana ( kazeina ), którą należy starannie zebrać. Pod pianą, będzie czyste masło, a na dnie osadzi się laktoza.
Teraz ostrożnie przelewam masło do słoiczka, uważając, żeby osad z dna naczynia, nie dostał się do masła. Można użyć, sitka z wyłożonym kawałkiem gazy.
Drugi sposób, z którego często korzystam, to odstawienie masła po usunięciu piany w chłodne miejsce. Kiedy masło stwardnieje i lekko się skurczy, wylewam osad z dna przechylając naczynie. Ten sposób, dobrze się sprawdza przy użyciu rondelka z mniejszym dnem i szerszym obwodem.
Słoiczek z masłem starannie zakręć i daj do lodówki 🙂
Takie masło może stać w lodówce do dwóch miesięcy, nie jełczeje i nie traci swoich właściwości. Masło klarowane, dobrze się uzupełnia z olejem roślinnym. Można smażyć na niewielkiej ilości masła klarowanego z dodatkiem niewielkiej ilości oleju. Bardzo polecam 🙂
8 komentarzy
Kiedyś dawno temu robiłam, gdy młodsza córka była mała
Tak, mówię że zrobię i ciągle nie ma kiedy, wreszcie trzeba będzie zrobić 😀
Masło klarowane, to chwilka, trzeba spróbować 🙂
Fajny opis przygotowania Zawsze robię według pierwszego sposobu, ale ten drugi chyba prostszy.
Lubię beszamel na takim masełku 🙂
To bardzo dobry pomysł Patrycja 🙂
Pojęcia nie miałam, że zrobienie masła klarowanego jest tak banalnie proste. Człowiek tyle pieniędzy wydaje na masło klarowane w sklepach, zamiast od dawna robić je samemu:) Dzięki!
Pozdrawiam 🙂