Takie ciasto piekła babcia Pani Wioli dla swojego męża, kiedy ten, po długiej nieobecności w przeprosiny, przynosił jej kosz pełen orzechów. Prosta i piękna historia o miłości 🙂
Receptura kolejnego “Przepisu z szuflady”, bardzo przypomina przepis na murzynka lub ciasto czekoladowe, wzbogacone o włoskie orzechy i alkohol. Przepis jest bardzo dopracowany, ja zmniejszyłam nieco ilość masła, na korzyść oleju rzepakowego.
Ciasto pieczemy do tzw. suchego patyczka, nie przedłużamy pieczenia, żeby zanadto nie wysuszyć ciasta. Ten wypiek, na pewno zasmakuje na śniadanie, do kubka gorącego mleka i do kawy 🙂
Czas przygotowania – 25 minut Czas pieczenia – 35 minut Łączny czas – 60 minut
Składniki
- 120 g masła
- 4 łyżki oleju rzepakowego Kujawski
- 4 jajka ( osobno żółtka, osobno białka )
- 1 szkl. cukru
- 3 łyżki kakao
- 3/4 szkl mleka
- 2 szkl mąki pszennej
- 100 g posiekanych orzechów włoskich
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki spirytusu
Do rondelka daję masło, mleko, cukier i kakao. Wszystko podgrzewam, intensywnie mieszając rózgą kuchenną. Masę czekoladową krótko gotuję, na bardzo małym ogniu i odstawiam do przestudzenia.
Do wystudzonej masy czekoladowej dodaję żółtka, całość mieszam.
Dodaję mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, olej Kujawski, posiekane orzechy i alkohol. Całość ponownie mieszam, do połączenia składników.
Białka ubijam na sztywną pianę i mieszając, stopniowo dodaję do masy.
Dno foremki o wymiarach 13 x 31 cm. wykładam papierem do pieczenia. Masę czekoladową przelewam do foremki i wyrównuję powierzchnię. Piekę około 35 minut w temp. 180 stopni. Patyczek do szaszłyków, wbity w ciasto, powinien być suchy.
Gotowe ciasto, można dowolnie udekorować polewą z rozpuszczonej, białej lub ciemnej czekolady. Smacznego 🙂
8 komentarzy
Nie znam, ale brzmi pysznie 🙂
https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
idealnie czekoladowe 😉
Ooo! To kolejny, bardzo ciekawy przepis.
Słyszałam o nim kiedyś.
Prezentuje się całkiem fajnie i chyba trzeba spróbować.
Pozdrowionka! 🙂
Bardzo smaczne ciasto 🙂 Proszę o kawałek do kawki 🙂
Pyszne ciasto Małgosiu 🙂
Nie znałam wcześniej tego ciasta. U nas ambasadorem najczęściej nazywa się torcik z bezą, pomarańczą, masami jasną i ciemną 🙂
Ciasto wygląda bardzo apetycznie 🙂
Nie znałam wcześniej, ale wygląda pyszniutko 😀
bardzo lubię to ciacho 🙂