Delikatne racuszki, smażone bez tłuszczu, z dodatkiem bananów i odrobiny cynamonu. Takie placki smażymy na dobrej jakości, nieporysowanej patelni z nieprzywierającą powłoką. Placki są smacznym pomysłem na śniadanie, deser lub obiad dla całej rodziny 🙂
Składniki / 3 – 4 porcje
- 2 i 1/2 szkl. mąki pszennej lub orkiszowej typ 700
- 1 i 1/2 szkl. mleka
- 2 małe banany
- 1 większe jajko
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżka cukru + 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- 5 dkg. drożdży
21 komentarzy
Raz jadłam niemal identyczne. To były najlepsze racuchy, jakie znam. Nic ich nie przebije. Teraz zrobiłam się przez ten widok głodna. Pozdrawiam serdecznie 🙂
co tu dużo pisać – racuchy z bananami są przepyszne : )
wspaniałe:)
robię z jabłkami, ale takie też by nam smakowały 🙂
U mnie są często ,pycha.W pierwszym zdaniu pod składnikami chyba brakuje wzmianki o mleku ,bo bez nich drożdże nie ruszą na sucho .
Na sucho, miedzy drożdżami i cukrem, również zachodzi fermentacja, szczególnie w cieple. Oczywiście, można dodać trochę ciepłego mleka, na pewno drożdże zaczną szybciej pracować 🙂
Bardzo lubię takie racuchy. Często wykonuję, ale placuszki bez drożdży i zajadam się nimi na śniadanie z kubkiem mleka.
no nie.. ale ci się pięknie usmażyły! Moje tak nie lubią 🙁
mmm.. zjadłabym z wielką chęcią 🙂
Cudowne 🙂 wyszły ci wspaniałe 🙂
na leniwe śniadanie w sam raz 🙂
Wspaniałe racuszki na słodkie śniadanie 🙂 Pięknie i apetycznie podane – chętnie bym je sobie zjadła, nawet teraz – wieczorem! 🙂
Wiele razy widziałyśmy je na blogach ale nigdy nie jadłyśmy :/ Szkoda by wyglądają znakomicie 🙂
Jak to wszystko ślicznie i pysznie wygląda! 😉
Gosiu juz mi pociekla slinka i zaczelo burczec w brzuchu. Pozdrawiam serdecznie Beata
Właśnie kończę identyczne 🙂 Uwielbiam zapach takiego śniadanka z rana roznoszący się po całym domu:) Pycha 🙂
Placki z bananami – to musi być udane śniadanie! 🙂
O, ja robię banany w cieście naleśnikowym. Muszę spróbować Twojej wersji.
Dla mnie doskonałe 🙂
uwielbiam wszelakie placki, te z bananami musiały być pyszne!
Uwielbiam takie racuchy 😀
za ten syrop klonowy już uwielbiam! 🙂