Lazania to smaczna potrawa rodem z Włoch na bazie makaronu, mięsa i sosu pomidorowego. Ja sos do lazanii przygotowuję dzień wcześniej, ponieważ przygotowanie samej potrawy jest dość czasochłonne. Lekko podgotowane płatki makaronu przekładam sosem pomidorowym z mięsem, sosem beszamelowym i serem. Mięso wieprzowe z powodzeniem można zastąpić drobno pokrojonym mięsem drobiowym. Całość zapiekam w małej foremce ok..40min. Polecam to danie na nietuzinkowy, pożywny obiad:))
- 17 płatków makaronu do lazanii
- 2 małe cebulki pokrojone w kostkę
- 2 małe marchewki pokrojone w kostkę
- 500 g mielonej łopatki wieprzowej
- 100 g chudego wędzonego boczku
- 2 szklanki przecieru pomidorowego (u mnie z kartonika)
- oliwa lub olej
- sól i pieprz
- po pół łyżeczki tymianku i majeranku
- sos beszamelowy
- 20 dkg. twardego, startego sera żółtego
Sos beszamelowy
- 45g masła (2 pełne łyżki)
- 45g mąki (3 pełne łyżki)
- 600ml mleka (ok.1 i 3/4 szklanki)
- pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej i ulubione suszone zioła
- sól i pieprz
- W rondlu rozpuszczam masło. Zdejmuję z ognia i dodaję mąkę. Mieszam energicznie do połączenia składników.
- Dodaję połowę mleka i ubijam, kiedy masa będzie gładka dodaję resztę mleka. Całość ponownie stawiam na ogień i chwilę gotuję, cały czas mieszając ubijaczką.
- Kiedy sos zgęstnieje, dodaję gałkę i przyprawy. Sos gotowy.
- Na oliwie przesmażam cebulkę i marchewkę.
- Na osobnej patelni topię boczek, dodaję mięso mielone, suszone zioła, całość duszę ok. 40min.
- Do mięsa dodaję przecier pomidorowy, oraz podsmażoną cebulkę z marchewką. Całość doprawiam do smaku i podgrzewam jeszcze 15min. Odstawiam.
- W większym garnku gotuję wodę z trzema łyżkami oleju. Do gotującej wody daję stopniowo po jednym listku makaronu i gotuję ok. 4min, uważając by makaron się nie posklejał. Podgotowany makaron przelewam zimną wodą.
- Małe naczynie do zapiekania o wym.24×24 cm smaruję oliwą i stopniowo układam: warstwę makaronu (płatki mogą zachodzić jeden za drugi), sos pomidorowy z mięsem, sos beszamelowy, ser żółty i ponownie makaron, sos i ser. Wierzch lazanii smaruję odrobiną sosu beszamelowego i posypuję serem. Zapiekam ok. 40 min. Przed porcjowaniem dobrze jest odczekać parę minut, aż lazania nieco stężeje. Smacznego!!!
29 komentarzy
Długo już nie robiłam, a bardzo lubię 🙂 Narobiłaś mi smaka :))
bardzo lubię:)
Masz racje, jest to czasochłonne danie,więc zawsze robię większą ilość by wystarczyło na dwa obiady i właśnie dnia następnego mnie smakuje najlepiej 🙂
Tak…sos pomidorowy bardziej smakuje na następny dzień. Myślę, że można go przechowywać nawet dwa dni:))
Jaka smakowita <3
Kuszące fotki ,mniam.
Uwielbiam lazanię ! W ogóle jestem wielką miłośniczką zapiekanek z mięsem mielonym i sosem pomidirowym 🙂
Dziękuje za odwiedziny 🙂
Pozdrawiam 🙂
Również pozdrawiam:))
Lazania….może nareszcie zabiorę się za przygotowanie tego pysznego dania 😉 Ta wygląda obłędnie !
Ale się cieszę, ze zajrzałaś do mnie oglądać konika. Teraz ja mogę poczytać o pysznościach, zwłaszcza , ze ostatnio brakuje mi pomysłów. Chyba spróbuję zrobić lazanię, mój mąż uwielbia a nie pamiętam kiedy jedliśmy, chyba ze sto lat temu 🙂 Pozdrawiam 🙂
Również serdecznie pozdrawiam:))
Aż się głodna zrobiłam!
Jak ja dawno jej nie robiłam! Wygląda MEGA apetycznie!
Też jestem fanką lazanii 🙂 Ja najchętniej przygotowuję ją całą (bez pieczenia) dzień wcześniej. Nigdy nie obgotowuję makaronu – za dużo roboty, a złożona makaron i tak wypije beszamel podczas leżakowania nocą w lodówce lub podczas pieczenia – nie zdarzyło mi się jeszcze mieć twardych płatów 😉 Mniam 🙂
To jeden z moich ulubionych obiadów! Twoje zdjęcia bardzo kuszą! Pycha!
Wspaniale wygląda! Niedawno robiłam 🙂
Dziękuję i Pozdrawiam:))
pyszności.. ;)) aż zgłodniałam 🙂
Dawno nie jadłam lasagni, muszę sobie wreszcie zrobić 😛
Dawno nie jadłam…muszę wypróbować Twój przepis. Piękne zdjęcia, od samego patrzenia poprawia się apatyt.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wpraszam się na takie pyszne danie, tak Smacznie przygotowana. Pozdrawiam 🙂
Nigdy sama jej nie robiłam:)))zawsze podjadam u przyjaciółki :)))może tym razem sama przygotuję:))Pozdrawiam serdecznie:))
Kocham lasagne:) Twoje palce lizać! Biorę dokładkę a, że kolacji nie jadłam od razu dwie.
Pozdrawiam:)
bardzo dawno jej nie robiłam, już ze dwa lata! Ale za to baaaardzo, ale to baaardzo ją lubię, mm 🙂
Takie zapieczone spaghetti 😀
Pozdrawiam Serdecznie:))
Bardzo lubię lazanię, choć sama jej nie robię, korzystam z usług córki. Twoja wygląda przepysznie, a przepis godny uwagi! Pozdrawiam!
oj jak ja dawno nie robiłam lazanii, ale mi smaku narobiłaś!:)
O tak to coś za czym przepada cała moja rodzina. My jednak mamy przepis pochodzący z innej części Włoch, nie ma w nim sosu beszamelowego. Jednak każda postać tego dania jest pyszna i zasługuje na uwielbienie. 🙂
Każda lazania zasługuje na uwagę:))