Dzisiaj na moim piecyku pierś kurczaka faszerowana porem, dla tych, którzy liczą kalorie oraz boczkiem i serem żółtym dla tych, którym jest wszystko jedno. Jednych i drugich świetnie rozumiem. Obie są smaczne i godne polecenia. Por po obróbce termicznej bardzo zyskuje na smaku. Potrawa prosta do wykonania. Polecam:)
Składniki
- dwie duże piersi z kurczaka
- 2 pory pocięte na krążki ( tylko białe i jasnozielone części )
- oliwa i masło do smażenia
- łyżka soku z cytryny
- sól i pieprz
Piersi myję, przecinam poziomo w najgrubszej części, tak aby powstała głęboka kieszeń, przy tej czynności uważam aby nie przeciąć mięsa.
Umyte i pocięte pory obsmażam na oliwie do miękkości ok.15min., dodaję sok z cytryny, sól i pieprz. Kieszonki napełniam porami, a otwór starannie spinam wykałaczką. Piersi krótko obsmażam na oliwie z dodatkiem masła. Dolewam 1,5 szklanki wody i duszę do miękkości pod przykryciem ok.20 minut. Po tym czasie piersi wyjmuję.
Z pozostałego bulionu często robię biały sos.
Do połowy szklanki zimnej wody daję łyżkę mąki, dokładnie mieszam, wlewam do bulionu i gotuję ok.2min. na bardzo małym ogniu. Dodaję śmietanę do zup, sól, pieprz i dużą szczyptę gałki muszkatołowej. Gotuję na małym ogniu ok.1min do zgęstnienia. Sos gotowy. Do tego sosu można jeszcze dodać dwie łyżki musztardy francuskiej. Sos świetnie się nadaje do tego rodzaju mięs.
Do jednej piersi możemy dać plaster boczku, kawałek sera pleśniowego, szpinak…co kto lubi . Zamiast nacinać filet z kurczaka, można go lekko rozbić, nałożyć farsz, zwinąć roladkę spinając końce wykałaczką. Smacznego 🙂