Home Dania i dodatkiDania z warzywami i jarskie Kurczak po tajsku z makaronem razowym

Kurczak po tajsku z makaronem razowym

autor admin
Print Friendly, PDF & Email
Dzisiaj mam dla Was pyszny przepis na kurczaka po tajsku, smakował tak dobrze, że wyjadałam go prosto z patelni. Z warzyw wybrałam brokuły i pieczarki, niestety nie udało się kupić świeżych kiełków fasolki mung, czy kiełków sojowych, ale myślę, że każde kiełki doskonale komponują się smakowo z resztą składników. Kurczaka po tajsku polecam na obiad i poczęstunek dla gości, będzie smakował z jaśminowym ryżem, makaronem razowym lub ryżowym 🙂

IMG_6826

Składniki na 3 duże i 4 mniejsze porcje
  • 2 piersi z kurczaka
  • 350 g makaronu razowego
  • 10 dkg. pieczarek obranych i pokrojonych w grube plasterki
  • 1/2 brokuła
  • 1/2 szkl. orzechów nerkowca
  • garść kiełków rzodkiewki, soi lub fasolki mung
Marynata
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1/2 łyżeczki sosu tabasco ( pasta z chilii )
  • 1 łyżeczka żółtego curry
  • 1/2 łyżeczki papryki chili
  • 1 łyżeczka świeżo startego imbiru
  • 2 łyżki soku z limonki
  • 4 łyżki oleju roślinnego
Kurczaka kroję w cienkie paski. Do miseczki daję wszystkie składniki marynaty i dokładnie mieszam. Kurczaka obtaczam w marynacie i odstawiam do lodówki na godzinę. Po tym czasie mięso wyciągam z lodówki.
Makaron gotuję wg. instrukcji na opakowaniu i odcedzam. W osobnym garnku gotuję brokuła z dodatkiem łyżeczki cukru i soku z cytryny. Po 3 minutach gotowania, odcedzam i odstawiam. Pieczarki smażę na małej ilości oleju, kiedy pieczarki odparują wodę, odstawiam.
Kurczaka smażę w woku, lub na dużej patelni, razem z marynatą, około 20 minut. Dodaję makaron, pieczarki, brokuła, całość mieszam i krótko podgrzewam. Przed podaniem dodaję orzechy i kiełki. Pycha….. 🙂

IMG_6827

IMG_6831

Powiązane posty

28 komentarzy

lena 25 czerwca 2015 - 10:20

Aż mi zapachniało tutaj tymi aromatami 😉

Odpowiedź
Obiad gotowy! 25 czerwca 2015 - 10:45

i kurczak, i to jego towarzystwo aż się proszą o zjedzenie;)

Odpowiedź
Listonic 25 czerwca 2015 - 13:57

Może nie w przypadku tego dania, bo tu jest pyszna marynata, w której kurczak moczy się w lodówce przez godzinę – ale kiedy po prostu smażymy kurczaka na patelni, na szybko, dorzucając do neigo, co jest w lodówce, warto przed smażeniem zanurzyć go we wrzątku, a potem w lodowatej wodzie – dzięki temu będzie idelanie kruchy i soczysty. 😉

Odpowiedź
napiecyku 25 czerwca 2015 - 14:27

Nie bardzo widzę potrzebę dwukrotnego moczenia kurczaka z marynaty, ale zgadzam się, że wysoka temperatura na początku obróbki powoduje, że włókna mięsa szybko się zamykają, soki pozostaną w środku, a mięso będzie bardziej soczyste 🙂

Odpowiedź
Listonic 26 czerwca 2015 - 10:04

Nie, nie, nie chodziło nam o dwukrotne marynowanie. 😉 Tylko o pobudzenie włókien, właśnie takie jak napisałaś – ale kąpiel ‘woda zimna -woda gorąca’ pobudza włókna mocnej. 🙂

Odpowiedź
napiecyku 26 czerwca 2015 - 13:05

Koniecznie muszę spróbować kurczaka z właśnie takiej kąpieli 🙂

Odpowiedź
ja i moje urwisy 25 czerwca 2015 - 14:41

Wygląda smakowicie 🙂

Odpowiedź
Ania - Kto ugości moich gości? 25 czerwca 2015 - 15:03

Super danie! I przepięknie podane!

Odpowiedź
poproszę dokładkę 25 czerwca 2015 - 16:49

danie musiało być pyszne, bardzo lubię takie smaki! następnym razem spróbuj z sosem rybnym, bardziej prawdziwie po tajsku 🙂

Odpowiedź
napiecyku 25 czerwca 2015 - 17:53

Nie lubię smaku sosu rybnego, ale może w końcu się przekonam 🙂

Odpowiedź
Ela Dziurkowska 25 czerwca 2015 - 19:33

Kochana a żeśmy się zgrały, ja też dziś miałam…makaron razowy, pieczarki i kiełki…reszta inna 🙂

Odpowiedź
Angelika i Monika (Candy Pandas) 25 czerwca 2015 - 20:33

Jeśli smakował tak jak wygląda no to musiała być petarda 😀

Odpowiedź
lekcjewkuchni.blogspot.com 26 czerwca 2015 - 11:45

Ależ to przepysznie wygląda, świetne danie:)

Odpowiedź
Smakowe Kubki 26 czerwca 2015 - 15:27

Bardzo lubię tajskie smaki, zwłaszcza dania z kurczakiem.
Dobrze jest mieć pod “ręką”słoiczek kiełków fasoli mung w wodzie, zawsze ratuje mnie z opresji, gdy nie dostanę świeżych.

Odpowiedź
napiecyku 26 czerwca 2015 - 19:27

To prawda muszę o tym pomyśleć, przy najbliższych zakupach w supermarkecie 🙂

Odpowiedź
Agnieszka - PolskaZupa 26 czerwca 2015 - 15:40

Bardzo fajne danie. Lubię to 🙂

Odpowiedź
Łycha Smaków 26 czerwca 2015 - 16:36

wygląda obłędnie 🙂

Odpowiedź
Tyiu 26 czerwca 2015 - 20:38

Wygląda super ale wątpię że by mi zasmakował, ja uwielbiam sosy pomidorowe, śmietanowe, koperkowe… :-). Ale łądnie wyszło.

Odpowiedź
Ania 26 czerwca 2015 - 21:58

moje smaki! 🙂 kolorowy i zdrowy obiad pełen smaków 🙂

Odpowiedź
domowacukierniaewy.blox.pl 26 czerwca 2015 - 22:20

Ale smakowitości, zjadłabym z chęcią 🙂

Odpowiedź
Agnieszka Wieczorek 27 czerwca 2015 - 00:51

Bardzo apetyczne danie 🙂 Też wyjadałabym je prosto z patelni!

Odpowiedź
BEATA REDZIMSKA 27 czerwca 2015 - 07:24

Gosiu, dzieki ze mi przypomnialas o kielkach fasoli mung, wlasnie odkurzylam kielkownice i wrocilam do hodowli kielkow. Na pierwszy ogien poszla soczewica, ale przypomnialo mi sie, ze kiedys bardzo lubilam kielki fasoli mung (rowniez dlatego, ze jej kielkowanie zawsze sie udaje). Pozdrawiam serdecznie Beata

Odpowiedź
Sosna 27 czerwca 2015 - 14:19

Przydałby się na obiad 😀

Odpowiedź
cookiemonster 28 czerwca 2015 - 13:11

Muszę przyznać, że tajska kuchnia bardzo mi podchodzi 🙂 A Twój kurczaczek wygląda bardzo przekonująco 🙂
Zapraszam bardzo serdecznie do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu 🙂

Odpowiedź
Mój smak na życie 28 czerwca 2015 - 18:18

czuć orientalne smaki 🙂 choć nie do końca jestem fanką sosu sojowego, to w takiej postaci z makaronem i pieczarkami chętnie bym dania spróbowała 🙂

Odpowiedź
Natalia - Poezja Smaku 28 czerwca 2015 - 21:19

Wygląda świetnie!

Odpowiedź
Kuchnia u Krysi 28 czerwca 2015 - 21:26

Po tajsku… Oj, jak to musi pysznie smakować. Świetna propozycja na obiad. I jak ładnie wygląda.

Odpowiedź
Czucherkowo 30 czerwca 2015 - 12:41

Danie idealnie w moim stylu, na pewno kiedyś je wypróbuję 🙂

Odpowiedź

Zostaw komentarz