Na czosnek niedźwiedzi zwróciła moją uwagę znajoma, która prowadzi bardzo zdrowy tryb życia, żyje blisko natury i w zgodzie z naturą. Oboje z mężem znają każdą roślinkę i wiedzą jak i do czego ją wykorzystać. Czy wiecie, że liście wiśni są znakomitym dodatkiem do nalewek, dodają słodyczy i łagodzą gorycz innych owoców ? A oni to wiedzą.
Czosnek niedźwiedzi to bylina rosnąca w lasach o właściwościach bakteriobójczych, korzystnie działa na serce i arterie krwionośne, zapobiega gromadzeniu się śluzu w oskrzelach. Wikipedia wspomina również o antynowotworowych cechach tej roślinki, liście czosnku do złudzenia przypominają liście konwalii i zawierają sporą dawkę wit. C. Mi czosnek niedźwiedzi bardzo zasmakował, aromat czosnku jest wyczuwalny, ale nie jest tak intensywny, jak w czosnku, który znamy. Z liści można przygotować sałatki, marynaty, przyrządzić podobnie jak szpinak, ja zrobiłam pesto. Ponieważ nie miałam żadnych orzechów, zrobiłam z pestek słonecznika i wierzcie mi z tagliatelle było pysznie. Ponieważ w Polsce czosnek niedźwiedzi jest pod częściową ochroną nie namawiam Was do pozyskiwania go z natury, można natomiast w sklepach ogrodniczych dostać rozsady i nasiona tej rośliny, jeżeli stworzycie jej dobre warunki na pewno zadomowi się w ogrodzie. Świeże liście czosnku widuję w Kauflandzie, nie wiem czemu pojawiaja się tylko w soboty. Polecam poszatkowane liście czosnku zalać oliwą, po paru godzinach otrzymacie aromatyczny dodatek do sałatek 🙂 Składniki dla 4 osób
- 10 świeżych liści czosnku niedźwiedziego
- 1/2 szklanki ziaren słonecznika ( mogą być orzechy, pestki dyni )
- 1/2 szklanki oliwy ( u mnie niecała połowa )
- 10 dkg. twardego żółtego sera parmezan lub bursztyn
- paczka makaronu tagliatelle
Makaron gotuję w osolonej wodzie. Liście, pestki i połowę oliwy miksuję, dodaję drugą połowę oliwy i starty ser, ponownie miksuję. Całość mieszam z gorącym makaronem. Smacznego 🙂 Moje uwagi : Z sera można zrezygnować a potrawa i tak będzie smaczna.
31 komentarzy
Ależ ono musi być pyszne! Zwłaszcza z tagiatelle…
Pyszne danie ,ale nie chciałabym pomylić tych liści z konwaliowymi i zjeść.
Po zapachu na pewno nie pomylisz 🙂
Właśnie za to lubię Twój blog – czegoś ciekawego mogę się dowiedzieć nt. kulinariów, pozdrawiam
Ślinka cieknie! Uwielbiam:)
Pozdrawiam!
Mam swój czosnek i wykorzystuje go cały rok ( mrożony lub suszony), lubimy szczególnie roladki devolay z masłem z czosnkiem niedźwiedzim, ale pesto jeszcze przygotowałam, zapisuję do wykorzystania:)
pozdrawiam cieplutko:)
Ciekawy pomysł z kotletami. Pozdrawiam 🙂
Pierwszy raz słyszę o liściach czosnku niedźwiedziego, będę szukać w sklepie 🙂 Dzięki za edukację 😀
super propozycja, tylko szkoda, że u mnie czosnek niedźwiedzi nie występuję na świeżo….
Ciekawe, nigdy wczesniej nie slyszalam o czosnku niedzwiedzim, ale z tego co piszesz ma tyle wspanialych wlasnosci. Pozdrawiam Beata
musiało mieć piękny aromat 🙂
Tak, polecam 🙂
ja też nie słyszałam. pyszności.
Takiego makaronu jeszcze nie jadłam. Przepis koniecznie do wypróbowania, bo danie wygląda wspaniale 😛
Takie pesto to musi być niebo w gębie! Uwielbiam pesto i zbieram właśnie wszelkie info teoretyczne potrzebne do zmajstrowania takiej wersji domowej:) Ten czosnek niedźwiedzi jest drogi, czy raczej nie wstrząśnie moim portfelem jeśli odwiedzę Kaufland? 🙂
Dokładnie nie pamiętam ceny, ale coś koło 7 zł 🙂
Świetna propozycja! Wygląda wspaniale 🙂
Jestem ciekawa bardzo, jak ten czosnek smakuje. Ale jeszcze nigdy nigdzie się z nim nie spotkałam.
Na pewno Ci zasmakuje : )
muszę spróbować – bo uwielbiam potrawy z makaronem 😛
Znam teren, na którym jest zatrzęsienie czosnku niedźwiedziego. Jednak nigdy nie jadam ani cebuli, ani czosnku i dlatego nie skorzystam z Twojej propozycji, choć zielone i czerwone pesto bardzo lubię.
Cieplutko pozdrawiam.
Pozdrawiam również : )
Od jakiegoś czasu robię nalewkę w skład której wchodzą m.in. liście wiśni (500 szt) i faktycznie jest super. Gdzie znalazłaś takie piękne pole czosnku niedźwiedziego.? Przepis bardzo fajny choć ja do tej pory spotkałam tylko suszony, mam nadzieję że też może być 🙂
Jakieś 15 min. od mojego domu jest lasek z czosnkiem, ale świeży można już dostać w sklepach 🙂
ten kolor makaronu! Baaajer 🙂
Dobrze wiedzieć. Muszę wypróbować ten czosnek. Bardzo fajny przepis 🙂
Bardzo pyszna propozycja, na pewno smakuje wyśmienicie, pozdrawiam 🙂
Bardzo lubię czosnek niedźwiedzi,szkoda tylko że tak trudno go tu dostać. I faktycznie do złudzenia przypomina liście Konwalii, trzeba bardzo uważać przy zbieraniu. Pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam również 🙂
Czosenk niedźwiedzi jest doskonały do makaronu, muszę wypróbować z pesto 🙂
na 1000% wiem ,że to pyszne